Strony

poniedziałek, 11 listopada 2013

Biurowiec Senator

Przy ulicy Bielańskiej w miejscu gdzie przed wojną stał bank Polski powstaje biurowiec Senator.
Gmach Banku Państwa (rosyjskiego) autorstwa nadwornego architekta cesarskiego z Petersburga Leontija Nikołajewicza Benois stanął przy Bielańskiej w latach 1907-1911. Po 1926 r. tu była siedziba Banku Polskiego.

Nowy biurowiec wyrósł na gruzach Banku Polskiego - ruiny powstańczej reduty, która przez blisko 70 lat przypominała o wydarzeniach z 1944 roku. To tu miało pierwotnie działać Muzeum Powstania Warszawskiego, ale plany pokrzyżowała zagmatwana sytuacja własnościowa działki.


Kilka lat temu udało się ją wyprostować belgijskiej firmie Ghelamco. To jeden z największych warszawskich deweloperów, specjalizujący się przede wszystkim w biurowcach, swoje inwestycje koncentrujący na Służewcu i Woli.

Jak przyznaje inwestor, budynek jest kompromisem. Z jednej strony to komercyjny biurowiec, który musi spełniać wymagania najemców. Z drugiej należało dostosować się do wymogów konserwatora zabytków, który chciał, by nowy budynek był reminescencją przedwojennego.



 Pałac o elewacjach zrytmizowanych w parterze lizenami, a na piętrze półkolumnami miał budować zaufanie klientów i firm formą oraz trwałością użytych materiałów. Całość była ogromna, masywna, w stylu akademickiego renesansu i wczesnego modernizmu. Wzniesiona tak solidnie, że mury dotrwały aż do lat 60., pomimo bombardowań w czasie II wojny światowej i zaciekłych walk w Powstaniu Warszawskim. Dopiero za rządów Gomułki spora część zrujnowanego zabytku została usunięta.

Efekt nie jest ani nowoczesnym biurowcem, ani wierną rekonstrukcją starego i nie zadowoli chyba nikogo. Miłośników zabytków raził będzie sztucznością, a fanom współczesnej architektury wyda się banalny.


W dodatku obarczony jest jeszcze jedną wadą. Lokale użytkowe na parterze, ulokowane u zbiegu Bielańskiej z al. Solidarności, nie mają niezależnych wejść od ulicy. W efekcie nadają się bardziej na biura czy oddziały banków, niż na sklepy lub restauracje. - Chcieliśmy, by nasz budynek bardziej ożywiał okolicę i w pewien sposób łączył place Teatralny i Bankowy. Ale musieliśmy się podporządkować decyzji, która wynika z tego, że przed wojną takich wejść budynek nie miał - tłumaczy Jarosław Zagórski z Ghelamco.

Ghelamco to jeden z wiodących deweloperów w Warszawie. Przez 20 lat oddał do użytku ponad 356 tys. m kw. biur i magazynów. Ma na koncie m.in.: Trinity Park I, II, i III, Marynarska Business Park, Bokserska Office Centre, Cybernetyki Office Centre, Prosta Office Centre, Crown Square, Crown Point, Crown Tower. Jest też Business Centre Bitwy Warszawskiej na Ochocie czy biurowiec u zbiegu Kruczej, Mokotowskiej i Piękniej - Zaułek Piękna.

Hol kasowy

Zamiast dwóch kondygnacji, jak w gmachu 100 lat temu, dziś zmieściło się aż sześć. Nic więc dziwnego, że stropy wypadają w środku wielkich okien. Dolna część witryn ma szkło pokryte barwną folią. Ta czerwień ma przypominać, że w tych miejscach kiedyś był czerwony piaskowiec.

Po otwarciu biurowca każdy będzie mógł tu wejść, bo na parterach mają działać różne lokale usługowe i restauracja.

Deweloperowi pod nadzorem miejskiego konserwatora zabytków udało się tu odtworzyć z grubsza kształt i część historycznego detalu głównej sali bankowej.

Warto zwrócić uwagę na lewy łuk-okno w tej "bramie triumfalnej". - Odtworzyliśmy w nim stanowiska strzelnicze z czasów Powstania Warszawskiego, tak chciała pani stołeczna konserwator zabytków - mówi dyr. Zagórski.

Zdradza, że spółka Ghelamco specjalnie wykupiła niewielki budynek przylegający do Senatora od firmy Wema tylko dlatego, żeby zaślepić nielegalnie wybite okna, które zaburzały historyczny wygląd prawej ściany w atrium Senatora.


Marzenia o Muzeum Powstania Warszawskiego

Kiedyś zamiast Senatora przy Bielańskiej miało stanąć Muzeum AK, a później Powstania Warszawskiego, o czym mówiło się od lat 80. W 1986 r. SARP na zlecenie miasta zorganizowało konkurs otwarty. Pierwszą nagrodę zdobył zespół architektów w składzie: Konrad Kucza-Kuczyński, Andrzej Miklaszewski, Zbigniew Pawłowski. Już w III RP i kapitalizmie projekt trzeba było zmodyfikować, pożenić z komercją. Stąd koncepcja z 1991 r. - na górze bank lub biurowiec o ciężkiej elewacji z kamienia, w części piwnicznej - muzeum.

Senator - fakty i liczby

Budynek przy Bielańskiej 10 zaprojektowała belgijska pracownia architektoniczna Jaspers & Eyers przy współpracy polskich firm AB-Projekt i Architraw GB specjalizujących się w renowacjach i odbudowach.

Senator ma łączną powierzchnię 25 tys. m kw., zaletą są duże powierzchnie na jednej kondygnacji nawet 4 tys. m kw. Na parterze są planowane restauracje i powierzchnie handlowe, a na pięciu piętrach - biura (23,7 tys. m kw.). W trzypoziomowym garażu podziemnym jest miejsce dla ponad 330 samochodów.

Budynek jest już wynajęty w 75 proc., największym najemcą jest PKN Orlen (9 tys. m kw.). Swoje biura urządzają już firmy z Grupy Rabobank (blisko 3 tys. m kw.), Euronet (ponad 1,7 tys. m kw.) i BRE Bank SA (1,666 tys. m kw.).



Bryła budynku nawiązuje do przedwojennego wyglądu

Biurowiec będzie klasy A a zakończenie prac przewidziano rok 2012

Widok Banku od strony ulicy Tłomackie - zdjęcie sprzed 1918 (?)

Zdjęcie z okresu międzywojennego 
(Bank Polski, dawny Bank Państwa , Bielańska 10/12)

6/2011

PKN Orlen, one of the largest oil corporations in Central and Eastern Europe, will be the main tenant in the prestigious Senator office building on Bielańska Street in Warsaw. The company will move into the building right after it is completed next year.

The company has signed the lease contract for five years. In the negotiations, PKN Orlen was assisted by the Colliers International agency.

When completed, the Senator building will add 25,000 sq m of new A-class office space to the Warsaw market.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz