Kombatanci, rekonstruktorzy oraz młodzież z całej Polski wzięli udział w Marszu Narodowych Sił Zbrojnych, który przeszedł ulicami stolicy
Trasa marszu biegła od ulicy Marszałkowskiej, przez Plac Unii Lubelskiej do Placu na Rozdrożu, gdzie znajduje się pomnik Romana Dmowskiego.
W pochodzie wzięła udział młodzież z całej Polski, kilkanaście pocztów sztandarowych, kombatanci, duchowni oraz członkowie grup rekonstrukcji historycznej, którzy odtwarzają historyczne umundurowanie i uzbrojenie żołnierzy NSZ.
- Marsz oddaje hołd narodowemu podziemiu zbrojnemu walczącemu z nazistowskimi Niemcami, komunistycznymi Sowietami i krajową komuną. Jednocześnie uczestnicy marszu uznają, że walka NSZ o Wielką Polskę jest aktualnym wyzwaniem, gdy międzynarodowe siły kosmopolityczne i liberalne walczą z państwami narodowymi - powiedział Artur Zawisza, wiceprezes Związku Żołnierzy NSZ.
Maszerujący nieśli flagi w barwach narodowych oraz transparenty, na których widniały m.in. napisy: "Bóg, honor, ojczyzna", "Narodowe Siły Zbrojne" i "Brygada Świętokrzyska". Wznosili także okrzyki: "NSZ pamiętamy, wasze czyny wysławiamy", "Cześć i chwała bohaterom", "W naszej pamięci żołnierze wyklęci", "Silny naród, wielka ojczyzna" oraz "Precz z komuną".
Marsz zakończył się pod pomnikiem Romana Dmowskiego. Zygmunt Goławski, jeden z obecnych pod monumentem kombatantów, żołnierz NSZ i działacz opozycji antykomunistycznej w PRL, podziękował wszystkim za tak liczne uczestnictwo w marszu.
- Wielki polityk, twórca ruchu narodowego - Roman Dmowski, przed którym pomnikiem stoimy, po raz pierwszy rzucił hasło "Wielkiej Polski". Gdyby zobaczył on dziś tak wielką liczbę młodzieży-patriotów, byłby zdumiony - mówił Goławski, który w 2012 r. został wyróżniony przyznawanym przez PIN tytułem Kustosz Pamięci Narodowej.
Organizatorem marszu było Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz