Żegnaj, wuzetko, czarno-biały symbolu trasy W-Z od lat kojarzony z Warszawą. Witaj, zygmuntówko, konkursowy produkcie migdałowo-żurawinowy zwieńczony bezą w kształcie królewskiej korony.
Krucha podstawa o smaku migdałowym, na niej mus czekoladowy i odrobina żurawinowego nadzienia. Na wierzchu bita śmietana i beza. Oto nowe ciastko Warszawy. Nazwę zygmuntówka zaproponował Witold Żyła z Warszawy.
Ciastko wykonała należąca do Witolda Teledzińskiego i jego rodziny Cukiernia Nova. Ma ona niemal wiekową tradycję, ponieważ pierwszą cukiernię rodzina Teledzińskich założyła w Warszawie w 1924 roku.
W konkursie na ciastko Warszawy udział w sumie brało 18 cukierni. Jak podkreślają jurorzy zwycięski smakołyk od samego początku był faworytem.
Od dzisiaj zygmuntówkę można kupić w jednej z 7 cukierni zwycięzcy w Warszawie. Znajdują się one m.in. na Krakowskim Przedmieściu, na Filtrowej, Karolkowej i w Galerii Mokotów. Główna siedziba firmy (i także cukiernia) mieści się przy ul. Złotej 63a.
Jak zapewnia Witold Teledziński zygmuntówka będzie kosztować 4 zł albo i mniej.
Warszawiacy za darmo będą mogli spróbować ciastka podczas Nocy Muzeów 17 maja.
W jury konkursu, które wybierało najlepsze ciastko zasiadła między innymi: Hanna Gronkiewicz-Waltz, Ewa Bem, Andrzej Blikle, Rafał Olbrychski, Beata Tyszkiewicz, Michał Żebrowski, Emilian Kamiński, dyrektor Teatru Kamienica oraz Jan Olczak, szef Cechu Rzemiosł Spożywczych, który był współorganizatorem konkursu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz