Właściwie tylko S8 można teraz nazwać odcinkiem trasy tranzytowej przez stolicę. Na pierwsze skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną jadąc od Konotopy, natkniemy się dopiero w Markach. Tu na remont czeka jeszcze odcinek obecnej Trasy AK oraz most Grota-Roweckiego.
Gorzej jest na południu, bo S2 urywa się przy ul. Puławskiej. Bez pociągnięcia jej dalej, aż za Wisłę do drogi Warszawa-Lublin, nie będzie spełniać swojej podstawowej funkcji. Równie ważne jest też domknięcie ringu: czyli wschodnia obwodnica Warszawy, która łączyłaby Marki i okolice Góraszki w gminie Wiązowna. Wówczas obwodnica wokół całej stolicy liczyłaby blisko 80 km.
Szacowany koszt tych inwestycji to aż 9 mld zł. 6 mld miałby kosztować południowy odcinek. Ta gigantyczna kwota wynika m.in. z tego, że planowana jest budowa tunelu (2,5 km) pod ul. Płaskowickiej na Ursynowie. Musiałby on być na tyle głęboki, by zmieścić się pod linią metra. Do tego trzeba doliczyć koszt mostu nad Wisłą, kolejnego tunelu (pod linią kolejową do Otwocka) oraz estakad przecinających Mazowiecki Park Krajobrazowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz